Ile kosztuje odnowienie parkietu?

Kuchnia czeka na meble i AGD, teraz czas na salon. A dokładniej podłogę.

Przy wymianie okien zamieniliśmy pojedyncze drzwi na ogromne podwójne i nasz parkiet przestał mieć ciągłość. W ogóle nie prezentował się zbyt chwalebnie. Więc powstało pytanie – co dalej z salonową podłogą? Odnawiamy parkiet czy likwidujemy i robimy całkiem nową podłogę?

Szybkie porównanie cen (salon 22m2):

Deska podłogowa (ok. 135,00 zł/m2) + materiały i listwy – ok. 3 500 zł
Panele podłogowe (ok. 65,00 zł/m2) + materiały i listwy – ok. 2 000 zł
Cyklinowanie, lakierowanie + materiały i listwy – ok. 1 800 zł (wycena cykliniarza)

Wybraliśmy parkiet, bo i tak bardziej zje***ć go nie można (słowa Szwagra), a na sam koniec remontów będzie trzeba zająć się też klatką schodową i wtedy wymienimy też stary parkiet na drewnianą podłogę. Kluczowy tu jest koniec remontów, czyli pewnie za jakieś 5-6 lat. Tyle wycyklinowany parkiet powinien dać radę.

Na strychu znalazło się 3 kartony nieużywanych klepek, więc Stefan postanowił samodzielnie dołożyć je tam, gdzie ich brakowało. Wyszło… różnie.

Cyklinowanie starego parkietu

Cyklinowanie parkietu to chyba jedyny element remontu, który Stefan zdecydował się oddać w ręce fachowców. Chociaż oczywiście rozważał wypożyczenie maszyny, jak i samodzielne lakierowanie. Na szczęście udało się wybić mu to z głowy.

Jeden fachowiec odmówił, bo akurat dorabiał za granicą. Na zbieraniu ogórków czy szparagi… Widocznie cyklinowanie to niezbyt dochodowy biznes. Kolejny zupełnie nas zaskoczył, twierdząc, że może zacząć już kolejnego dnia. Zaczął 2 dni później…

Cyklinowanie. Chyba poszło dość sprawnie. Bo w 5 godzin panowie uporali się z naszym salonem i dokładkami zafundowanymi im przez Stefana (tu było mega krzywo). Wszystko czyściutko i profesjonalnie. Jednak zdarcie starej warstwy lakieru i wierzchu klepek odsłoniło przed nami piękne dziury i dziurki oraz wszelkie niedociągnięcia.

Szpachlowanie. Bo dziurki i przerwy między klepkami były dość spore. Koszt szpachlowania 4 zł od metra + 100 zł środek.

Lakierowanie razy 3. Operacja trwała 2 dni. Pierwszy raz pomalowane w pierwszy dzień. I dwa razy następnego (rano i popołudniu). Niestety, ale nie udało nam się przyciemnić podłogi. A tak i się marzyła ciemna…

Listwy przypodłogowe. Wyszło nietypowo, bo dziury przy ścianach nie były równe. Stefan zdecydował, że damy wyższe listewki (8 cm), a do nich dołączony zostanie ćwierćwałek.

Efekt nie zadowolił Stefana w 100%. Wykończenie nie wzbudza zachwytu. Jest lepiej niż było, ale bez szału.

Podsumowanie września

  • ogrzewanie podłogowe w kuchni i toalecie o dziwo działa (!)
  • kuchnia zrobiona prawie na gotowo czeka na meble i sprzęt AGD (zrobiona elektryka, instalacja wodno-kanalizacyjna, położone i zafugowane płytki, zrobiony i oświetlony podwieszany sufit, ściany zaszpachlowane i pomalowane farbą gruntującą, gniazdka i kontakty na swoich miejscach)
  • salon również czeka na meble, kamień dekoracyjny i kilka innych drobiazgów, za które pewnie przyjdzie nam zapłacić jak za zboże (podobnie jak w kuchni – elektryka na zero, zabudowa ma już zamontowane kratki i jest odizolowana, brakujący parkiet dołożony i wycyklinowany z całą resztą, ściany smagnięte dwukrotnie gruntem)
  • toaleta przygotowana do klejenia płytek (wszystkie zabudowy gotowe, ściany zaszpachlowane, armatura kupiona)
  • lodówka pełna piwa dla Szwagra oczekuje na odpowiedni moment, by położyć płytki w toalecie
  • w ogródku nie ma już najmniejszej trawki, przycięte są też wszystkie krzaczory

// zdjęcie Nabila Fauzia

Olga Opublikowane przez:

Żona Stefana. Niespełniona artystka która ostatecznie stwierdziła, że jest stworzona do poważniejszych celów (remontu?), niż malowanie portretów przechodniów na krakowskim rynku. Kocha gotować i spać.

Jeden komentarz

  1. 14 listopada, 2019
    Reply

    Bardzo ciekawy i pomocny artykuł.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *