Kategoria: po dziadowsku

6 lutego, 2020 /
7 grudnia, 2017 /

Co jest takiego w grudniu, że pomimo byle jakiej (od kilku lat) pogody, tony wydatków i niekończących się podsumowań tak bardzo na niego czekamy? To, że kończy rok i kończy…

9 października, 2017 /

Wesele. Rozradowany wujek przechadza się między stolikami z butelką bimbru. Głośno intonuje: Ajajajaj, życie to nie jest bajka. Do życia potrzeba kiełbasy i chleba, a ja mam same jajka. Chociaż weselni…

2 października, 2017 /

Jest październik, jest dobrze. Pierwszy poranek spędziliśmy w naszym salonie. Jedliśmy śniadanie siedząc na kocu rozłożonym na starym-nowym parkiecie. Gapiąc się w mgłę za balkonowym oknem. Pijąc jakąś lurę z…

27 września, 2017 /

Wpadła mi do rąk książka Jamesa Wallmana Rzeczozmęczenie. Jeszcze jej nie skończyłam. Ostatnio na kilkunastu co najmniej blogach czytałam o niej opinie. I wszystkie są takie same, że minimalizm, że…

18 września, 2017 /

Zastanawiałeś się kiedyś jak powinien wyglądać Twój wymarzony dom? Na pewno tak. Miałby ogromne okna, jasne i piękne przestrzenie, gustowne meble? A może bardziej przypominałby tradycyjną góralską chatkę w nowoczesnym…

13 września, 2017 /

Kiedy wiesz, że to już jesień? Kiedy do Twojego domu zaczynają się pchać polne myszy, a ty chodzisz na palcach, żeby nie nadepnąć na pułapki. Obecny stan myszy w dziadowskim…